Biedrusko romantycznie i na baczność
- Napisane przez Daniel Sypniewski
- wielkość czcionki Zmniejsz czcionkę Powiększ czcionkę
- Wydrukuj Email
- Skomentuj jako pierwszy!
Biedrusko to osada, osiedle leżące 8 km na północ od Poznania. Miejsce te słynie przede wszystkim z poligonu wojskowego, ale nie tylko. Znajduje się tu imponujący pałac-zamek, któremu dziś poświęcę najwięcej uwagi, ale parę słów napiszę też o pięknych krajobrazach tej okolicy oraz o innych ciekawych zabytkach, które turysta musi tu zobaczyć.
Ziemie te należały niegdyś do potężnego klasztoru Cysterek. Majątek został im skonfiskowany w 1797 r. przez zarządzenia Fryderyka II o konfiskacie majątków kościelnych na ziemiach polskich, będących pod zaborem Prus. W tym samym roku zakupił je oficer armii pruskiej Otto Sigmunt von Treskov, mieszczanin z Berlina. Pałac w Biedrusku został zbudowany w latach 1877-1881 przez Ludwika Hunha dla syna Ottona Albrechta. Albrecht von Treskov mieszkał w nim do 1904 r. ale ponieważ, jak głoszą opowieści, plotki i legendy, był niezłym „rozrabiaką” to zmuszony został do sprzedania posiadłości z przyczyn towarzysko-rodzinnych. Zakupiła te tereny armia pruska i od tego właśnie momentu, aż po dziś dzień, znajduje się tu poligon. Pałac był wówczas siedzibą garnizonu. Wojsku Polskiemu służył aż do 2009 r., powoli popadając w ruinę. Dziś jest w rękach prywatnych, co niewątpliwie ocaliło go od zniszczenia. Obecnie znajduje się w nim piękny hotel z restauracją, w której serwowane są pyszne dania. Samego wnętrza pałacu nie opiszę, ponieważ nie chcę czytelnikom psuć niespodzianki. Warto przekonać się osobiście o tym, jak przepiękny jest pałac w Biedrusku. Oprócz samego budynku warto przespacerować się po parku ze starym drzewostanem, rozciągającym się na 14 ha. Na terenie parku trzeba koniecznie odpocząć z ukochaną osobą w zabytkowej altanie zakochanych. Odwiedzić należy również amfiteatr, w którym odbywa się w sezonie wiele, koncertów, występów, przedstawień itp. Ponadto, na terenie parku, znajdują się jeszcze place zabaw dla dzieci, kort tenisowy, staw rybny, kuchnia polowa, gdzie można zjeść pyszną grochówkę i grillowane dania oraz Muzeum Wojskowe. Na placu wystawowym pod "gołą chmurką” właściciel zgromadził pojazdy wojskowe, takie jak amfibie (BWP, "SKOT"), dżipy, działa artyleryjskie, transportery opancerzone. Prawdziwą wisienką na torcie tej kolekcji jest samolot AN-2 - piękny, czerwony dwupłatowiec stylizowany na samolot legendarnego niemieckiego pilota z czasów I wojny światowej Manfreda von Richthofena zwanego Czerwonym Baronem. W restauracji eksponowany jest lekki sprzęt wojskowy, mundury wojskowe, broń i zdjęcia oraz obrazy o tematyce wojennej.
Po zwiedzeniu tego zabytkowego obiektu warto wybrać się na przejażdżkę ulicą prowadzącą z Biedruska do Złotmik. W weekendy jest ona dostępna dla rowerzystów. Wzdłuż tej drogi znajduje się kilka bardzo ciekawych obiektów, takich jak: stary cmentarz w okolicy nieistniejącej już wsi Chojnice, ruiny zabytkowego kościoła z XVI w. pw. Ścięcia św. Jana Chrzciciela, tablica upamiętniająca ojca teatru polskiego Wojciecha Bogusławskiego, pomnik ofiar faszyzmu w Łagiewnikach czy położonych nad Jeziorem Glinowieckim pozostałości średniowiecznego grodziska stożkowego oraz położona w pobliżu ruina, pochodzącego z XIX wieku, grobowca byłych właścicieli pałacu w Morasku - francuskiej z pochodzenia rodziny Douchy, zasłużonej dla cukiernictwa w Poznaniu.
Kto jeszcze nie zna okolic Biedruska i samego osiedla musi tu przyjechać. To ciekawe i piękne miejsce, a przy tym można tu dobrze zjeść. Okolica idealna jest na wyprawy na ryby i grzyby. Gorąco polecam!
- Dział: Artykuły
- Czytany 2373 razy
Daniel Sypniewski
Z wykształcenia informatyk, na co dzień zajmuje się prowadzeniem sklepu wędkarskiego. Uwielbia kontakt z przyrodą. Wędkuje, chodzi po łąkach, lasach i obserwuje naturę. Dzięki dużej cierpliwości i wrażliwości, dostrzega to co umyka innym. Swoje niezwykłe spotkania z przyrodą - z dużym powodzeniem - zatrzymuje w fotograficznym kadrze. Wspaniały gawędziarz. Chętnie dzieli się swoją wiedzą, doświadczeniem i wrażeniami na łamach poznańskiego pisma "Tu Naramowice", ogólnopolskiego czasopisma "Poznaj Swój Kraj" oraz na portalu wielkopolska-country.pl, zarażając innych swoją przyrodniczą i turystyczną pasją.