„Gdzie przydrożny Chrystus stał...”
- Napisane przez Izabela Wielicka
- wielkość czcionki Zmniejsz czcionkę Powiększ czcionkę
- Wydrukuj Email
- Skomentuj jako pierwszy!
Wędrując po polskich drogach, nie trudno natknąć się na stojące samotnie drewniane lub metalowe krzyże. Te znaki: wiary, tradycji, historii i pamięci są nieodłącznym elementem polskiego krajobrazu.
Pierwszymi krzyżami na polskiej ziemi były krzyże układane z kamieni, np. na mogiłach, wyrzynane toporem lub nożem na drzewach znajdujących się przy drogach leśnych, układane z mchu, szyszek i kwiatów na cmentarzach, wycinane na murawach lub wysypywane białym piaskiem. Rzecz jasna takie znaki nie mogły długo przetrwać. Później stosowano trwalsze materiały: drewno, żelazo, polny kamień, a obecnie także metal i beton. Na krzyżu zazwyczaj umieszczano figurę Jezusa ukrzyżowanego - tzw. pasję. Najczęściej była ona wystrugana z drewna lub odlana z żelaza czy ołowiu.
Krzyże można najczęściej spotkać przy kościołach, kaplicach i cmentarzach, w centralnych miejscach wsi lub na ich obrzeżach. Ale nie dziwią nas też te wyrastające wśród łanów zbóż, na rozstajach leśnych dróg czy na prywatnych posesjach, w przydomowych ogródkach.
Kiedyś stawiano krzyże na polecenie władców, aby odstraszały siły nieczyste. Były symbolem wiary chrześcijaństwa i patriotyzmu. Nierzadko bywało, że mieszkańcy wsi stawiali krzyże z wdzięczności - za uchronienie od ognia, powodzi czy choroby. Krzyże upamiętniały też ważne wydarzenia historyczne, znaczyły pola bitew, miejsca żołnierskiej tułaczki i żołnierskie mogiły. Niekiedy są związane z powstaniami narodowymi.
U stóp wiejskich krzyży odprawiano nabożeństwa, zwłaszcza w tych wsiach, w których nie było kościoła czy kaplicy. Pod krzyżem spotykano się też podczas ważnych wydarzeń i świąt. Dawniej w Wielką Sobotę święcono pokarmy właśnie pod krzyżem. Każdy mógł odpocząć przy nim w drodze, westchnąć i pomodlić się we własnej intencji.
Dziś przydrożne krzyże nie mają już takiego samego znaczenia jak kiedyś dla naszych dziadków i pradziadków. Choć, trzeba przyznać, są przez lokalne społeczności bardzo zadbane. Krzyże są na bieżąco wymieniane lub konserwowane. Często udekorowane są kolorowymi wstążkami i sztucznymi kwiatami. Nierzadko te upiększenia mają znamiona kiczu, ale z pewnością są wyrazem szacunku do przeszłości, przywiązania do tradycji i wiary.
Jest takie miejsce
U zbiegu dróg,
Gdzie się spotyka
Z zachodem wschód...
Nasz pępek świata,
Nasz biedny raj...
Jest takie miejsce,
Taki kraj.
Nad pastwiskami
Ciągnący dym,
Wierzby jak mary
W welonach mgły,
Tu krzyż przydrożny,
Tam święty gaj...
Jest takie miejsce,
Taki kraj (...)
(Jan Pietrzak, "Taki kraj")
- Dział: Artykuły
- Czytany 2510 razy
Izabela Wielicka
Z wykształcenia bibliotekarz, ale lubi odnajdywać ślady przeszłości nie tylko na kartkach książek. Zafascynowana wielkopolską prowincją najchętniej spędza wolny czas na wsi lub w małych miasteczkach - regionalistka z romantyczną duszą. Zwiedza Wielkopolskę, szukając ciekawych miejsc i niezwykłych historii, którymi dzieli się na zainicjowanym przez siebie portalu wielkopolska-country.pl.