Majowo, zielono i świątecznie, czyli Festyn Zieloświątkowy w Szreniawie
- Napisane przez Izabela Wielicka
- wielkość czcionki Zmniejsz czcionkę Powiększ czcionkę
- Wydrukuj Email
- Skomentuj jako pierwszy!
W minioną niedzielę w Szreniawie odbył się doroczny Festiwal Zielonoświątkowy. Muzeum Narodowe Rolnictwa i Przemysłu Rolno-Spożywczego, jak zwykle, zapewniło swoim gościom sporo atrakcji i prawdziwie majówkową atmosferę.
„Jeśli w Świątki deszcz pada, wielką biedę zapowiada” mówi stare ludowe przysłowie. Na szczęście ostatnie Zielone Świątki w Szreniawie były słoneczne i ciepłe. Wspaniała pogoda przyniosła więc rolnikom dobrą wróżbę, a muzealnym gościom uprzyjemniła zabawę.
Zielone Świątki to w tradycyjnej kulturze ludowej pora obrzędów związanych z pożegnaniem wiosny oraz przywitaniem lata. W tym czasie kultywowano różne zwyczaje agrarne. Było to również święto rolników i pasterzy, którzy urządzali parady umajonych, czyli ozdobionych kwietnymi wieńcami, zwierząt, wyścigi na pastwiskach oraz zabawy przy ognisku.
W tradycji chrześcijańskiej natomiast Zielone Świątki to przede wszystkim uroczystość Zesłania Ducha Świętego, które jest obchodzone 50 dni po Wielkanocy i stanowi zakończenie tego okresu. Tego dnia obsiane pola obchodziły procesje z chorągwiami i świętymi obrazami, a wieczorem często odbywały się wiejskie zabawy. Domy i zagrody ozdabiano tatarakiem, zielonymi gałęziami, a nawet wyciętymi młodymi brzózkami, które miały zapewnić urodzaj oraz chronić przed urokami i zarazą. Od lat 30. XX wieku, Zielone Świątki stały się oficjalnym świętem ruchu ludowego.
Począwszy od XVIII wieku mieszkańcy miast wybierali się w Zielone Świątki na przejażdżki do lasów czy nad rzekę, gdzie urządzano zabawy, przejażdżki łódkami i pokazy sztucznych ogni. Majówki, podczas których posilano się na świeżym powietrzu, przetrwały do czasów współczesnych.
Muzeum w Szreniawie, którego misją jest zainteresowanie widzów historią rolnictwa i kulturą wsi, od lat na swoim terenie organizuje obchody Zielonych Świąt. Oprócz możliwości zwiedzania poszczególnych pawilonów i oglądania stałych ekspozycji rolniczych i etnograficznych, gospodarze przygotowują specjalne zielonoświątkowe atrakcje.
Na tegorocznym festynie, jak zwykle, nie zabrakło występów artystycznych. Wystąpiła Amatorska Grupa Teatralna „Na Fali” z Krobi. Na muzealnej scenie grały i tańczyły zespoły folklorystyczne: „Wiwaty” z Pobiedzisk i Zespół Biskupiański z Domachowa. W przerwach między koncertami można było podziwiać przepiękne, barwne stroje artystów, którzy przechadzali się z gracją w szreniawskim plenerze.
Jednym z głównych punktów programu była parada umajonych wołów i zaprzęgów konnych. Udekorowane kwieciem i kolorowymi wstążkami zwierzęta wyglądały zjawiskowo i cierpliwie pozowały fotoreporterom. Na poszczególnych stoiskach można było zapoznać się, między innymi, z historią pasterstwa i serowarnictwa. Widzowie mogli zobaczyć pokaz strzyżenia owiec, pracy kowala i kołodzieja. Otwarto specjalne stoiska warsztatowe, na których można było własnoręcznie: wypleść wiklinowy kosz, zrobić korale czy upleść wianek. Kto zamarzył o profesjonalnym majowym nakryciu głowy, mógł ustawić się w długiej kolejce do stoiska z przepięknymi wiankami, plecionymi z żywych kwiatów i na indywidualny wymiar, przez zdolne florystki. Chętnych pań w wieku od 1 roku do 100 lat było sporo.
Imprezę ożywiły konkursowe emocje. Dzieci ochoczo wzięły udział w konkursie dojenia krowy na czas. Całe rodziny mogły natomiast wziąć udział w wyścigu, którego celem było jak najszybsze odgadnięcie tajemniczego hasła. Żeby odnaleźć poszczególne słowa, trzeba było odwiedzić wiele muzealnych pawilonów i wykazać się niezwykłą bystrością.
Grupa rekonstrukcyjna z Ochotniczej Straży Pożarnej w Żabnie i Śremie zaprezentowała pokaz gaszenia pożaru. Konny wóz strażacki, ręczna i wciąż działająca pompa, no i rzecz jasna, strażacy w historycznych mundurach robili niesamowite wrażenie. Najmłodszym jednak najbardziej spodobał się strażacki prysznic. Dzieci miały bowiem mnóstwo frajdy, biegając po muzealnej łączce w strugach wody ze strażackiej sikawki. Rodzice byli bezradni wobec awantażownych strażaków, magicznej siły wody oraz bezgranicznego szczęścia i spontanicznej radości maluchów. Z pewnością długo będą pamiętać Zielone Świątki w Szreniawie.
Zwyczajem szreniawskich imprez plenerowych, festynowi towarzyszyły stoiska z rękodziełem i tradycyjną żywnością.
Partnerem Muzeum są Koleje Wielkopolskie, które zapewniły transport.
Patronat medialny Festynu Zielonoświątkowego w Szreniawie objęli: Głos Wielkopolski, Nasz Głos Poznański, Radio Emaus, Radio Poznań oraz portal www.wielkopolska-country.pl.
Więcej zdjęć z Festynu Zielonoświątkowego w Szreniawie na Facebooku.
- Dział: Co słychać?
- Czytany 8224 razy