Głęboczek - serce puszczy

Głęboczek to maleńka wieś, którą Pan Bóg szczerze obdarzył. Jest tu las, jezioro i rzeka - wszystko co najpiękniejsze. Aż trudno uwierzyć, że kiedyś było tu miasto. Na szczęście te czasy dawno minęły. I w tym Bóg był łaskawy, bo teraz - jak to mówią - żyje się tu jak u Pana Boga za piecem.

   "Bożymirze, zwokowałem cie tu ać oznajmić tobie awizyje. Awo z ordynacyji naszego jednowłajcy jestem obowiązań wysłać na ekspedycyje do Malborka jedzinego woja. Destynuje ciebie Bożymirze boś chłop budowny, chytry i czesny. Pak jechaj Bożymirze i chwal czyny cześć swoją i naszego miasta. Niech fortuna tobie sprzyja." Tak, mniej więcej, w roku 1458 mogła wyglądać rozmowa kasztelana z miasteczka Głęboczek z jednym z wojów.                                                                                                                        
  Miejscowość Głęboczek leży siedem kilometrów na wschód od Murowanej Gośliny. Położenie ma cudowne - w dolinie rzeki Trojanki, w środku pięknego lasu i do tego nad małym urokliwym jeziorkiem, o tej samej co miejscowość, nazwie. Głęboczek, mając ten przywilej bycia miastem, musiał dostarczyć na wyprawę malborską jednego pieszego woja. Wydarzenie to upamiętnia głaz, który postawiono kilka lat temu w środku wsi - tuż obok placu zabaw i dzikiego malutkiego kąpieliska dla dzieci, nazywanego przez część mieszkańców "Małym Morzem".
   Trudno uwierzyć, że Głęboczek - choć niewielkim - był miastem. Na szczęście prawa miejskie stracił około 1580 roku. Dlaczego na szczęście? Ponieważ w Puszczy Zielonce nie ma chyba bardziej malowniczo położonej wioski.
  Miejscowość zwana była kiedyś również Głębodźcem, Obrocznem, Księżym Borkiem i Mniszkiem. Pierwsze wzmianki wsi datuje się na rok 1368. Trochę dziwna to wieś - notabene chyba żaden z mieszkańców nie zajmuje się rolnictwem, gdyż nie ma tu pól. Nie zachował się też żaden ślad miasta. Jednym z pierwszych właścicieli był ród herbu Łodziów (wzmiankowany w 1453 roku kasztelan rogoziński Piotr z Głęboczka). W latach 1793-1807 i 1815-1918, z wiadomych przyczyn, wieś wchodziła w skład Prus, a według danych z 1841 roku właścicielem był Ferdynand Luther. Za dawnej własności Łodziów funkcjonowała parafia z kościołem, w której skład wchodził Głęboczek, Wiesiołowo, Worowo i Zielonka. Jednak i po kościele nie pozostał najmniejszy ślad, ponieważ został on rozebrany w 1744 roku, kilka lat po likwidacji parafii.
   Ciekawostką jest, znajdujące się kilkaset metrów na południowy wschód od wsi, owalne grodzisko typu stożkowego zwane "Pańskim Dworem" z prowadzącą do niego wyraźnie zaznaczoną na łące groblą. Grodzisko musiało być niegdyś otoczone ze wszystkich stron wodą i bagnami.
   Pamiętam, jak kiedyś zabrałem w to miejsce swą kilkuletnią córeczkę Nell na poszukiwanie skarbów. Opowiedziałem jej wymyśloną przeze mnie bajkę o księżniczce, która mieszkała w grodzie i która na pewno pozostawiła po sobie jakieś skarby. Oczywiście nie kopaliśmy w grodzisku - to zabronione! Wyrywałem po prostu darń trawy i niepostrzeżenie wkładałem tam jakieś przyniesione ze sobą przedmioty: monety, perełki, kolorowe szklane koraliki itp. Córka znajdowała te "skarby", a jej radość była ogromna i mam nadzieję, że nie przeczyta tego tekstu, ponieważ do teraz wierzy, że były prawdziwe. Polecam rodzicom taką zabawę z dziećmi w poszukiwanie skarbów w jakimś tajemniczym miejscu - zabawa przednia! Zabawa zabawą, ale rzeczywiście w miejscu tym archeologowie odnaleźli ceramikę wczesnowieczną, a nawet bardzo stare narzędzia wyrobione z rogów jelenia. Natomiast w samym Głęboczku odkryto ślady cmentarzyska kultury łużyckiej z epoki brązu.
   Przy drodze wyjazdowej w kierunku Łopuchówka, po prawej stronie, znajduje się zarośnięty stary cmentarz z zachowanymi kilkoma płytami nagrobkowymi. Niestety, nie zachowały się na nich żadne napisy. Prawdopodobnie są to stare groby żydowskie i niemieckie. Spaceru tam nie polecam, no chyba, że dla ludzi poszukujących
mocnych wrażeń. Będąc tam, dosłownie czuje się duchy zmarłych. Ba! Nawet wydaje się, że słychać ich szepty i jęki. Byłem tam raz i ze strachu włos na głowie mi się jeżył. Bardzo straszliwe i tajemnicze miejsce.
   A propos tajemniczych historii Głęboczka ... Jedną z nich, jaką najstarsi mieszkańcy opowiadają, jest ta mówiąca o krzyżu stojącym przy drodze z kocich łbów, która prowadzi do Boduszewa. W 1939 roku, kiedy do wsi wkraczali Niemcy, jeden z nich postanowił tenże krzyż ściąć. Spadający krzyż przygniótł sprawcę, który ponoć na miejscu poniósł śmierć .   Przy tej samej drodze, tylko po przeciwnej stronie, przy nowo wybudowanej świetlicy, stoi - niestety już wyschnięta - sosna o obwodzie 300 cm i odkrytym systemie korzeniowym. Sosna ta jest pomnikiem przyrody oraz nieformalnym symbolem Puszczy Zielonki.   Atutem Głęboczka jest położenie i krzyżujące się szlaki rowerowe oraz droga do Sanktuarium Maryjnego w Dąbrówce. Raz w roku, we wrześniu, podążają nią na odpust pielgrzymki.    W pobliskich lasach aż roi się od grzybów. Zapaleni grzybiarze mogą znaleźć tu borowiki, czarne łebki, maślaki, kozaki, sowy, a nawet zielonki. Dość licznie występują tu także rydze. Przy okazji grzybowej wyprawy można odwiedzić, znajdujący się niedaleko, rezerwat florystyczny "Żywiec dziewięciolistny", utworzony w 1974 roku. Podobnie jak śnieżyca górska - ta ze sławnego Śnieżycowego Jaru - jest rośliną górską, charakterystyczną dla buczyn karpackich i niezwykle rzadką w naszych rejonach. Jeśli jednak ktoś zobaczy miejsce rezerwatu przy jeziorze Leśnym, pięknie położonym w dolinie i otoczonym wcale niemałymi wzniesieniami, to zapewne się nie zdziwi, że roślina ta, naniesiona przez cofający się lodowiec, przyjęła się tu tak dobrze.
  Jeszcze tylko - z racji tego, że sam jestem wędkarzem - kilka zdań o trzyhektarowym jeziorze Głęboczek. Warto zasadzić się tu na piękne liny, duże leszcze i o dziwo - bo woda tu dość płytka - ogromne karpie i amury, które kilka lat temu uciekły ze stawu hodowlanego w Zielonce i osiągnęły wagę kilkunastu kilogramów. Woda jednak jest dość trudna. Ponieważ panuje tu dość duży hałas tętniącej życiem wioski, zasiadkę polecam po drugiej stronie jeziora naprzeciwko wsi. Przy okazji można zobaczyć stary, dziewiętnastowieczny i niestety popadający w ruinę budynek. Kakamienno-ceglany dom z szachulcem i uroczym drewnianym gankiem musiał być kiedyś piękny. Prawdopodobnie jest to stara leśniczówka.
  Głęboczek jest wspaniałym miejscem, od którego moim zdaniem należy zacząć poznawać Puszczę Zielonkę. Polecam - Daniel Sypniewski.

Ostatnio zmienianypiątek, 12 maj 2017 17:51

Z wykształcenia informatyk, na co dzień zajmuje się prowadzeniem sklepu wędkarskiego. Uwielbia kontakt z przyrodą. Wędkuje, chodzi po łąkach, lasach i obserwuje naturę. Dzięki dużej cierpliwości i wrażliwości, dostrzega to co umyka innym. Swoje niezwykłe spotkania z przyrodą - z dużym powodzeniem - zatrzymuje w fotograficznym kadrze. Wspaniały gawędziarz. Chętnie dzieli się swoją wiedzą, doświadczeniem i wrażeniami na łamach poznańskiego pisma "Tu Naramowice", ogólnopolskiego czasopisma "Poznaj Swój Kraj" oraz na portalu wielkopolska-country.pl, zarażając innych swoją przyrodniczą i turystyczną pasją.

2 Komentarzy

  • wielkopolska-country

    wielkopolska-country

    Link do komentarza piątek, 19 maj 2017 18:07

    Bardzo dziękujemy za miły wpis. Zachęcamy do odkrywania Wielkopolski z portalem wielkopolska-country. Pozdrawiamy :)

    Raportuj
  • Włodzimierz Majchrzak

    Włodzimierz Majchrzak

    Link do komentarza środa, 17 maj 2017 22:37

    Byłem dzisiaj tj. 17.05.17 r. po raz pierwszy w Głęboczku. Przejazdem do Dąbrówki Kościelnej. Od kliku miesięcy robię sobie różne pętle rowerowe po Puszczy. DZIĘKUJĘ za informacje w opisie. Następnym razem zostanę dłużej
    Będę zwiedzał. Puszcza jest nie z tego świata. Ona zatrzymała się gzieś tam... dawno, ze swoim własnym życiem, tajemnicami. Często jak wracam o zmroku to czuję Jej Duszę.
    Pzdr. W.M.

    Raportuj

Skomentuj

Powrót na górę
Nasz portal wykorzystuje pliki cookies. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na wykorzystywanie plików cookies w zakresie odpowiadającym konfiguracji Twojej przeglądarki. Więcej o naszej Polityce prywatności