Wędrujący most w Czarnkowie
- Dział: Artykuły
Już przy okazji pisania o kolejowej przeprawie przez Wartę w Stobnicy wpominałam, że mam wyjątkową słabość do mostów. Niektóre szczególnie chwytają mnie za serce, jak na przykład czarnkowski most nad Notecią. Zachwycił mnie pastelową, zielono-niebieską barwą, ażurową konstrukcją i pięknymi rozetami. Wydaje się lekki, delikatny i nie przytłacza malowniczego krajobrazu. Jest jak stalowa klamerka upięta nad niebieską wstążką Noteci. Nierzadko moje regionalne dociekania prowadzą mnie do interesujących odkryć, ale tym razem wyniki poszukiwań faktów, dotyczących mostu w Czarnkowie, szczególnie mnie zaskoczyły. Okazało się bowiem, że jego historia mocno splata się z historią mojej rodziny.