Gogolewo - wieś moich lat dziecinnych...
- Dział: Artykuły
Kiedy mijam kościół w Nieparcie, czuję lekkie ukłucie w sercu. Jeszcze niespełna trzy kilometry piękną aleją wzdłuż czerwonych buków, klonów, jaworów i jarzębiny. Wreszcie zatrzymuję się przed bramą. Obok zielona tablica z napisem „Stadnina koni Pępowo.” Spoglądam w głąb kasztanowej alei. W oddali jaśnieją mury gogolewskiego pałacu. Jestem na miejscu.