Ku niebu
- Dział: Felietony
Czy leżeliście kiedyś nocą na plecach, z rozwartymi szeroko ramionami, w pachnącej rosą trawie, wśród cichych odgłosów żyjącej przyrody? Czy patrzyliście w nocne niebo, dosłownie naszpikowane mieniącymi się punkcikami? I czy, żując źdźbło trawy i spoglądając tam w górę, w gwieździstą przestrzeń, nie zadawaliście sobie pytań: czy tam coś jest? czy tam ktoś jest? czy może jednak jesteśmy sami we wszechświecie? A czy nie zatrwożyliście się czasem tym - choć pięknym, to przecież jednak budzącym respekt - kosmosem? Ja tak i to wielokrotnie. I właśnie ta moja niepewność, ludzka ciekawość, fascynacja niebem i - rzecz jasna - przyjemność, jaką zawsze czerpię z bytowania z przyrodą, sprawiły, że postanowiłem, choć całkowicie amatorsko, zająć się astronomią.