“ Kupiliśmy kiedyś w sklepie w Swarzędzu jogurt z Koziej Zagrody państwa Bruździńskich i mimo iż nie upłynęła jeszcze data przydatności do spożycia w słoiczku była mocno rozwinięta pleśń. Coś nie wyszło z tą technologią. Jeśli Państwo sami przetwarzają mleko nie ma więc na kogo zwalić odpowiedzialności. ”