Raportuj komentarz

Bardzo ciekawie opisana historia misteriów pasyjnych na przestrzeni wieków wraz z informacjami o miejscach ich odgrywania w czasach współczesnych, a w szczególności tych polskich i wielkopolskich. Wiele się także dowiedziałem
o początkach inscenizacji w podpoznańskim Kicinie.

Kicińskie misterium zrobiło na mnie ogromne wrażenie, chyba za sprawą jego pewnej kameralności. Oto przenosimy się do czasów Chrystusa, by uczestniczyć w jego zbawczej drodze wspólnie z mieszkańcami wsi. Nie czujemy się tylko obserwatorami, jak ma to często miejsce w przypadku widowisk masowych. Stajemy się częścią wspólnoty, wszystko dzieje się wokół na wyciągnięcie ręki. Słuchamy, patrzymy i podążamy drogą Zbawcy. Gdy dochodzimy do Golgoty, unosząc wzrok na wzgórze kościelne spostrzegamy trzy krzyże, a na dwu z nich powiewające szaty dwóch łotrów – niesamowite uczucie uzmysławiające okrutną realność tej sceny.

Korzystając z okazji składam wszystkim najlepsze życzenia świąteczne, wiele radości osobistej i tej płynącej z wspólnego przeżywania Triduum Paschalnego.